Okoñ
2021-06-13 17:25:44 UTC
Rekonesans
Zdziwiony trochę uśmiech,
liczka blado czerwone.
Wiele par oczu wlepionych,
pierwsze podchody wieczorem.
Na chybił trafił objęcia,
po brodzie cieknąca ślinka.
Strzępy portek na drutach
i wnet skwaszona minka.
Zostają tylko szepty,
jeszcze trochę za wcześnie.
Jutro najpóźniej pojutrze,
dojrzeją w końcu czereśnie.
Pozdeawiam uczestników pl.hum.poezja
Andrzej
Zdziwiony trochę uśmiech,
liczka blado czerwone.
Wiele par oczu wlepionych,
pierwsze podchody wieczorem.
Na chybił trafił objęcia,
po brodzie cieknąca ślinka.
Strzępy portek na drutach
i wnet skwaszona minka.
Zostają tylko szepty,
jeszcze trochę za wcześnie.
Jutro najpóźniej pojutrze,
dojrzeją w końcu czereśnie.
Pozdeawiam uczestników pl.hum.poezja
Andrzej